
Koszyk > Podsumowanie > Płatność
Z Wami mi się udało.... JA MÓWIĘ!
Mam 69 lat i nie sadziłam, że uda mi się przebrnąć przez dotychczasowe etapy kursu.…pokaż cały komentarz
Mam 69 lat i nie sadziłam, że uda mi się przebrnąć przez dotychczasowe etapy kursu. Mało tego nigdy, przenigdy nie miałam predyspozycji do nauki jakiegokolwiek obcego języka.
Z Wami mi się udało.... JA MÓWIĘ! Trwało to trochę, przerobiłam dotychczasowy materiał dwukrotnie, żeby jak najwięcej zapamiętać. Teraz mogę brnąć dalej i bardzo chcę tego :)
Równolegle z nauką z Wami zaczęłam chodzić na kurs angielskiego i tylko dlatego, że systematycznie ćwiczę z Wami nadążam na kursie.... ba, nawet jestem w czołówce :)
Zwiń komentarz
Inwestycję w ten kurs traktuję jako zysk.
Jestem zachwycona kursem do nauki angielskiego „Aktywny Angielski”. Mogłabym tu książkę z wyrazami uznania napisać,…pokaż cały komentarz
Jestem zachwycona kursem do nauki angielskiego „Aktywny Angielski”. Mogłabym tu książkę z wyrazami uznania napisać, ale postaram się streścić.
Od kilku lat bezskutecznie próbuję się nauczyć angielskiego. Do tej pory każda wiedza w tym temacie bezszelestnie przelatywała przez moją głowę. Nie mam zbytniego talentu do nauki języków, ale ten kurs wchodzi mi do głowy jakbym, co najmniej, była urodzoną poliglotką.
To prawdziwe szczęście, że trafiłam na ten kurs. Stał się cud! Zaczynam umieć, każda lekcja pozostaje w pamięci. Większość, nawet bez utrwalania.
Wszystko lub prawie wszystko zostaje mi w głowie. Lekcje są prowadzone w tak wyraźny i czytelny sposób, że nie dość, iż rozróżniam dźwięki, to i wszystko rozumiem.
Lektor mówi bardzo wyraźnie, co jest niezwykle cenne przy nauce ze słuchu. Tłumaczenie zasad zostaje w głowie bez powtórek. Jako osoba zapracowana bardzo cenię swój czas, więc inwestycję w ten kurs traktuję jako zysk. To moim zdaniem najlepszy ze wszystkich kursów, które spotkałam, a intensywnie praktykuję różne.
Zwiń komentarz
Rok kursu stacjonarnego nauczył mnie mniej...
Hurrrra mój pierwszy sukces!Wracaliśmy z mężem przez Niemcy, zjechaliśmy na malutki CPN. Aby zatankować konieczne…pokaż cały komentarz
Hurrrra mój pierwszy sukces!
Wracaliśmy z mężem przez Niemcy, zjechaliśmy na malutki CPN. Aby zatankować konieczne było poproszenie o włączenie dystrybutora gazu. Powiedziałam „Can you open autogas please”, powiedziałam to!!! i zostałam zrozumiana. Odważyłam się. A wszystko to dzięki mówieniu na głos podczas Aktywnego Angielskiego.
Siedzę sobie zrelaksowana przed laptopem, a słówka i zdania same mi wpadają do głowy. Wykupywałam już kilka kursów, ale żaden z nich nie dawał takiej możliwości zapamiętywania całych zdań i co najważniejsze mogę je usłyszeć od żywych ludzi.
Wcześniej nie rozumiałam prawie wcale, co mówią lektorzy. Słuchając Aktywnego Angielskiego zaczynam więcej rozumieć po angielsku.
Najbardziej podoba mi się w tym kursie, że zadajecie pytania i „zmuszacie” mnie do odpowiedzi po angielsku. Dzięki temu, że odpowiadam prawidłowo (nie zawsze 🙂 ) zaczynam wierzyć w siebie i w to, że będę rozmawiać po angielsku.
Po roku kursu stacjonarnego nie nauczyłam się 1/10 tego co w 8 godzin Aktywnego Angielskiego. Na tamtym kursie pomimo objaśniania przez lektorkę zasad gramatyki, nie potrafiłam ich zastosować w praktyce. Tak naprawdę nie do końca rozumiałam kiedy zastosować daną regułę i dlaczego akurat tę. Na Waszym kursie zaczynam intuicyjnie wiedzieć jakiej formy gramatycznej użyć i to jest najważniejsze. Nie muszę wiedzieć dlaczego mówi się tak, a nie inaczej, ważne że zaczynam używać języka intuicyjnie.
Zwiń komentarz
Dałem radę rozmawiać 60 minut bez przerwy po angielsku
Właśnie minął rok odkąd zacząłem przygodę z kursem Aktywny Angielski.To coś więcej niż tylko produkt,…pokaż cały komentarz
Właśnie minął rok odkąd zacząłem przygodę z kursem Aktywny Angielski.
To coś więcej niż tylko produkt, za który zapłaciłem. To pokazanie, że angielski może być pasją... Przed kursem miałem wiele blokad typu: muszę poznać gramatykę by zacząć mówić nie mam talentu ledwo zdałem maturę z angielskiego. Jednak kończąc ten kurs uwierzyłem, że mogę płynnie rozmawiać po angielsku. Zapisałem się od razu na korepetycje. Żeby nie było łatwo to z native speakerem, który nie mówi po polsku.. i dałem radę rozmawiać 60 minut bez przerwy po angielsku.
Zacząłem oglądać filmy po angielsku bez napisów. No i najważniejsze: udało mi się spełnić marzenie: przeczytałem swoją pierwszą książkę po angielsku.
Rozmawiam z innymi ludźmi po angielsku for free DZIĘKUJE!!
Ps. Przez ten rok w ogóle nic nie "zakuwałem".
Zwiń komentarz
Niby już dużo umiałam...
Niby już dużo umiałam, ale w trakcie kursu okazało się, że niewiele, właściwie zero mówienia.Kurs…pokaż cały komentarz
Kurs Aktywny Angielski jest rewelacyjny. Nie ma drugiego tak wspaniałego jak ten, a ja z wieloma miałam do czynienia. To nie jest klepanie zdań, to świadome mówienie. Aby coś powiedzieć trzeba pomyśleć. Zwróciłam uwagę, że inne rzeczy też lepiej zapamiętuję. To są solidne podstawy i profesjonalne nagrania, miłe głosy. Fajny ten kurs. :)
