Jak znajomość angielskiego pomoże Ci zarabiać więcej?

Nauka angielskiego i to w jaki sposób może wpłynąć na Twoje zarobki?

Czy nauka angielskiego może pomóc Ci zarabiać więcej?

Przez ostatnie 20 lat Internet absolutnie zrewolucjonizował zarabianie. Jeśli naszych rodziców pasjonowało coś dziwnego typu rysowanie kucyków, gadanie o piłce nożnej czy granie w gry planszowe, nie bardzo mogli na tym zarobić. Nie było komu tego sprzedawać.

Internet to zmienił. Teraz każda osoba ma nieograniczony dostęp do potencjalnych klientów z całego świata. Dzięki temu powstały takie możliwości zarabiania, o których dotąd nikomu nawet się nie śniło. Więcej o tym w nowym wideo. 

Ja na przykład bardzo lubię strategiczne gry komputerowe i kiedyś moją wielką pasją było uczenie innych graczy zaawansowanych strategii i wykorzystywania psychologii sportu w grach komputerowych... Który młody Polak pasjonujący się grami strategicznymi zapłaciłby mi żebym pomógł mu lepiej grać? Polaków często nie stać nawet na kupno oryginalnej gry, a co dopiero na indywidualnego trenera.

Za uczenie innych lepiej grać w gry nie dostałbym w Polsce ani grosza. Dlatego spełniłem swoje marzenie po angielsku. Okazuje się, że są takie kraje jak USA czy Australia, gdzie: po pierwsze przeciętny gracz ma więcej kasy niż w Polsce, po drugie każdy zarobiony dolar to cztery złotówki, a po trzecie w tych krajach panuje kultura dawania napiwków. Jak amerykaninowi spodoba Ci się to co robisz, podrzuci Ci parę dolców.

Stworzyłem więc swój własny kanał telewizji internetowej, na którym gram w gry strategiczne, demonstruję swoje strategie i je tłumaczę. Pasjonaci z całego świata oglądają mnie na żywo i się uczą. Tak się to rozkręciło, że w ostatnich miesiącach działalności od jednego australijczyka dostałem 971 $ napiwku, czyli prawie 4 000 zł... Gdybym chciał, do dzisiaj ten projekt byłby moim głównym źródłem utrzymania.

Jak to możliwe?... TYLKO I WYŁĄCZNIE PO ANGIELSKU... A to tylko jeden ekstremalny przykład ogromnych możliwości, które daje Ci Internet i znajomość angielskiego...

Moja znajoma Danka postanowiła zarabiać na życie rysując kucyki. W Polsce nie zarobiłaby na takiej pracy nawet na lody. Więc ogłosiła się z tym po angielsku i pasjonaci z całego świata wspierali jej twórczość dotacjami, czasem nawet płatnymi zamówieniami na rysunki kucyków. Ten, który widzisz zarobił jej 130 dolarów, czyli aż 500 zł!!

Działa to równie dobrze jeśli uczysz lub doradzasz. Możesz prowadzić konsultacje dla klientów przez Skype po angielsku i brać te same kwoty, ale w dolarach lub euro, jeśli na przykład udzielasz porad finansowych, medycznych, prawnych, uczysz gry na instrumencie albo udzielasz korepetycji. Wszystko to możesz robić przez Skype nie wychodząc z domu i zarabiać 4x więcej, a jednocześnie dalej żyć w Polsce i wydawać w złotówkach.

Najciekawsze jest to, że aby zacząć zarabiać w dolarach wcale nie musisz być wysokiej klasy profesjonalistą ani nawet super twórczym pasjonatem.

Możesz zarabiać jako wirtualny asystent odpowiadając na e-maile, przepisując nagrania dźwiękowe na tekst lub publikując ciekawe treści na firmowym fanpage. Jedyne czego potrzebujesz to umiejętność rozmawiania po angielsku i trochę chęci rozpromowania się w Internecie, a bardzo możliwe że potroisz swoje zarobki wykonując tą samą pracę. Albo rzucisz swoją pracę i zaczniesz zarabiać na swojej pasji - zależy jak wolisz.

Co jeszcze można robić w języku angielskim aby zarabiać?

Jak zarobić na znajomości angielskiego wykorzystałem w swojej obecnej pracy. Jako coach pomagam swoim klientom dokonać ważnej zmiany: czasem jest to przełamanie się do mówienia w obcym języku, czasem poradzenie sobie z traumą z dzieciństwa.

Przeszedłem kilka szkoleń z różnych metod coachingu u bardzo kompetentnych polskich trenerów, ale 10 razy więcej czasu spędziłem czytając książki i oglądając kursy wideo zagranicznych trenerów, lub nawet twórców danej metody. I wiesz co? Najlepsze efekty widzę u klientów właśnie po zastosowaniu wiedzy i technik, których nauczyłem się po angielsku.

W Twojej branży też tak jest, że potrzebujesz się uczyć nowych rzeczy. Ciągle powstają nowe, skuteczniejsze metody i narzędzia dające przewagę nad konkurencją. Skąd je brać…? Pewnie już się domyślasz, że z anglojęzycznych szkoleń wideo, audio i ebooków. Jeśli chcesz mieć dostęp do najnowszej wiedzy i stać się najlepszym fachowcem w Polsce, MUSISZ uczyć się po angielsku. Tak. Nauka angielskiego to klucz. 

Nauka angielskiego = ogrom możliwości zarabiania!

Gdzie te możliwości?

Na stronie Lynda.com znajdziesz kursy, które zabiorą Cię dosłownie od zera do wysokiej klasy specjalisty w takich dziedzinach jak programowanie, grafika komputerowa, projektowanie stron internetowych, obróbka wideo i tak dalej. Możesz na tym zbudować całą karierę nie wychodząc z domu. Wszystko pokazują Ci na wideo, a potem robisz to w specjalnie przygotowanych ćwiczeniach i możesz uczyć się szybciej niż na studiach.

A jeśli Twoje zainteresowania wychodzą poza technologie informatyczne?

1. Na Udemy.com za grosze masz dostęp do profesjonalnych kursów biznesu, fotografii, fitnessu, muzyki, psychologii i wielu innych dziedzin z którymi możesz łączyć swoją karierę.
2.  A jeśli zależy Ci głównie na dyplomach które świetnie wyglądają w CV, co powiesz na podyplomówkę ze Stanfordu albo z Princeton? Profesorzy tych uniwersytetów prowadzą kursy na platformie Coursera.com i możesz nimi uzupełniać swoją edukację.

Nauka angielskiego daje Ci mnóstwo okazji do rozwoju, a w dzisiejszych czasach ciągły rozwój jest niezbędny. Zostań tam gdzie jesteś, a za parę lat konkurencja zostawi Cię daleko w tyle. Nauka angielskiego od światowych ekspertów, to wyprzedzenie konkurentów i dużo większe zarobki.  

A co jeśli pracujesz na etacie?

Nauka angielskiego a większe zarobki - czy to możliwe? 

Warto byłoby się postarać? A to tylko na początek Twojej anglojęzycznej kariery, bo możliwości masz O WIELE większe.

Być może zastanawiasz się jednak czy uczenie się drugiego języka jest warte drugie tyle wysiłku. Wyobrażasz sobie te lata nauki w szkole, z których niewiele wyszło… Przestań. Jest jedna rzecz odnośnie nauki drugiego języka, której nikt nie bierze pod uwagę.

Miałem francuski przez trzy lata liceum. Naprawdę się starałem i miałem fajną panią od francuskiego, ale kompletnie nic mi nie zostało w głowie. Trzy lata nauki i zero efektów, poza je m’apelle Rafał... ale o Twoje imię już bym nie zapytał.

Rok temu poznałem fajną dziewczynę z Francji i pomyślałem „może wreszcie się nauczę francuskiego żeby z nią gadać”. Tym razem jednak zacząłem od kursu francuskiego metodą Michela Thomasa na nagraniach mp3. Jest to prawdopodobnie najlepsza na świecie metoda nauki języków. Oczywiście te nagrania do nauki francuskiego były po angielsku, bo ta metoda jeszcze nie trafiła do polski.

Nie tylko metoda była o niebo lepsza niż nauka szkolna. Okazało się, że angielski i francuski są niesamowicie podobne. To, co przy nauce z polskiego na francuski było dziwne i nie do zapamiętania, z angielskiego na francuski mój mózg chłonął jak gąbka, bo było bardzo podobne. Na przykład polskie słowo możliwe, po angielsku jest possible, a po francusku possible. Identycznie, tylko akcent na inną sylabę.

Bardzo wiele słów jest podobnych, gramatyka jest podobna i w trzy miesiące nauczyłem się nieporównywalnie więcej, niż przez trzy lata nauki szkolnej, y Je peux parler français maintenant. Il est très facile quand je sais Inglés aussi. Tres facile. Prawda jest taka: nauka angielskiego otwiera Ci drzwi do dużo szybszej nauki dowolnego innego języka. Naprawdę warto zacząć właśnie od angielskiego.

W takim tempie TYLKO angielski pozwala Ci chłonąć inne języki... Ma więcej wspólnego z innymi językami europy zachodniej i po angielsku masz dostęp do najbardziej nowoczesnych metod nauki.

Z metodą Michela Thomasa zawsze jednak był jeden problem. Jeśli nie znasz angielskiego, to z niej nie skorzystasz. Najpierw potrzebujesz kursu podobną metodą z polskiego na angielski... Do tej pory takiego kursu nie było, ale trzy lata temu postanowiliśmy to zmienić 🙂

Bazując na założeniach Michela Thomasa z książki The Future of Learning, na wywiadach z poliglotami z portalu Polyglot Project i na badaniach naukowych o pamięci, stworzyliśmy kurs mówienia po angielsku, który daje płynność i najważniejszy 1000 słówek w niecałe 100 godzin. Po trzech latach planów, testów i ulepszeń wreszcie jesteśmy gotowi nauczyć Cię mówić po angielsku w 3 miesiące lub szybciej.

Kliknij w czerwony guzik poniżej , a za 3 minuty będziesz mówić po angielsku pełnymi zdaniami. Brzmi niewiarygodnie?... Kliknij i się przekonaj.