Biorę książkę do ręki. Przeglądam ją szybko kartkując nowiutkie strony. Szum kartek miesza się z zapachem, który uwielbiam – świeżym zapachem farby drukarskiej. Gdzieś w moim wnętrzu rodzi się uczucie radości, że zaraz zacznę czytać…
Dzisiaj świeżo zadrukowane strony zastępowane są coraz częściej stronami www, pdfami, e-mailami. Jest tego coraz więcej i w przyszłości prawdopodobnie czytanie na komputerze i odpowiednich czytnikach zastąpi drukowane książki.
Warto więc już teraz wyrabiać sobie nowe nawyki zdrowego i efektywnego czytania na komputerze, aby było komfortowe i przyjemne.
Podzielę się z Tobą 4 rzeczami, które możesz zrobić, aby ułatwić sobie pracę i czytanie na komputerze. Niektóre z nich pewnie już znasz, inne będą dla Ciebie nowe. Wybierz to, czego potrzebujesz najbardziej i sprawdź od razu używając w praktyce.
Ja osobiście poświęcam około 6-8 godzin dziennie pracując na komputerze. To dosyć dużo. Większość tego czasu poświęcam na czytanie i pisanie. Po jakimś czasie zauważyłam, że czuję się zmęczona i trudniej mi wymyślać nowe, świeże pomysły. Od tego czasu stosuję 4 zasady czytania na komputerze, które pomagają mi utrzymać rozluźnienie ciała i świeżość umysłu.
Czytaj dalej, aby dowiedzieć się jak korzystać z 4 zasad czytania na komputerze.
Prawdopodobnie, gdy siadasz do komputera, odrywasz się po jakimś czasie jak wyrwany z transu. Zajmowanie się intensywnie jakąś czynnością, szczególnie gdy ją lubisz, zmienia odczuwanie czasu. Dla Ciebie minęło tylko kilkanaście minut, choć w rzeczywistości siedzisz już dobre 2 godziny. Miałeś kiedyś tak?
To częste podczas pracy i czytania na komputerze. Długie czytanie na monitorze męczy ciało, a szczególnie oczy. Kiedy siedzisz kręgosłup znajduje się w nienaturalnej pozycji, stąd biorą się bóle i dyskomfort. Skracają się także ścięgna podkolanowe, co jest sygnałem dla mózgu, że należy włączyć tryb stresowy (walka/ucieczka). Podczas długotrwałego siedzenia spinają się także mięśnie karku i ramion.
Zauważyłam, że szczególnie, gdy koncentrujesz się na czymś intensywnie ramiona pochylają się w przód. To naturalne, choć na dłuższą metę bardzo męczące.
Pamiętaj! Zrób przerwę za każdym razem, gdy zauważysz, że:
>> przeciągasz się na krześle
>> spada Twoja koncentracja
>> masz sucho w ustach, oblizujesz je
>> jesteś zmęczony, zniechęcony i masz dosyć
Podczas przerwy, zrób jedno proste ćwiczenie!
Wstań i z głębokim wdechem podnieś ręce do góry. Możesz stanąć na palcach, jeśli masz ochotę. Wyciągnij się w górę. Właśnie tak. Powoli robiąc wydech opuszczaj ręce odciągając je do tyłu i ściągając łopatki. Tak jakbyś się przeciągał wstając z łóżka. Super!
Możesz robić przerwę co 20-30 minut, aby się rozciągnąć lub wtedy, gdy Twoje ciało powie Ci, że jest zmęczone i potrzebuje odpoczynku.
W czasie przerwy:
Ludzkie oczy zostały stworzone do patrzenia w dal. Nasi praprzodkowie żyli na równinach, dlatego w dzień cały czas patrzyli w dal: za zwierzyną, nieprzyjacielem, a nocą podziwiali bezkresne niebo przy ogniskach. Oczy przystosowały się do patrzenia w dal.
Twoje oczy działają podobnie jak oczy Twoich praprzodków. Doskonale radzą sobie w widzeniu w dal. Postęp cywilizacji spowodował, że zamknęliśmy się w domach, biurach, szkołach, siedzimy przed książkami, komputerami i oczy patrzą cały czas blisko.
Na polonistyce, gdzie studiowałam 95% ludzi nosiło okulary albo soczewki, gdyż długotrwałe czytanie i patrzenie blisko powoduje napięcie mięśni oka i zmęczenie, a na dłuższą metę pogorszenie wzroku
Dr W. Bates zbadał 2500 osób z różnymi chorobami oczu i odkrył, że podstawą wszelkich chorób jest napięcie mięśni oczu. Rozluźnianie jest podstawą dobrego widzenia i komfortu czytania.
Jeśli patrzenie blisko męczy oczy, patrz w dal jak najczęściej możesz. Najlepiej umiejscowić biurko z komputerem pod oknem i co jakiś czas przerywać czytanie, aby popatrzeć w dal. Jeśli nie możesz tak zrobić w czasie pracy czy czytania, patrz w dal na przerwie.
Rozluźniaj oczy w trakcie przerwy!
Po rozciąganiu na przerwie, wypij szklankę wody. Jeśli możesz popatrz gdzieś za okno. Daleko, jak najdalej. Patrz luźno. Wybierz jakiś obiekt na horyzoncie. Skup się na nim. A teraz szybko przenieś uwagę na swój nos. Patrz na wybrany punkt, a potem na nos. Zrób tak kilka razy. Jeśli nie możesz patrzeć przez okno wybierz najbardziej oddalony punkt w pomieszczeniu.
Twoje oczy są rozluźnione także wtedy, gdy swobodnie podążają za wskaźnikiem, dlatego aby jeszcze lepiej zadbać o oczy przyspiesz swoje czytanie:
Gdy już zadbałeś o siebie i swoje oczy, zadbaj o technikę czytania na komputerze. W szybkim czytaniu najważniejszym narzędziem jest wskaźnik. Czytając na książce możesz używać długopisu, patyczka lub palca.
Czytając na komputerze też używaj wskaźnika. Ja używam 2 rodzajów wskaźnika:
a) kursor myszy – jest dobry na początek eksperymentowania z czytaniem. Przesuwaj nim myszką podkreślając każdy czytany wers. Możesz także robić zygzaki, przejeżdżać pionowo lub ciągnąć po 2 wersy. Od Ciebie zależy z jakim tempem chcesz czytać.
b) palec – to doskonałe rozwiązanie dla mnie. Lubię czuć pod palcami tekst, gdy czytam na książce. Tutaj przesuwam delikatnie dłonią po monitorze laptopa czy panelu LCD, gładząc go opuszkami palców.
Zanim zaczniesz, wyczyść monitor i ustaw go pod odpowiednim kątem. Wygodnie oprzyj rękę o stół lub obudowę obok touchpada i zaczynaj! Podkreślaj bardzo delikatnie dłonią pod czytanym wersem, koncentrując się na tekście. Eksperymentuj do woli, uważając jednocześnie na monitor
Pamiętaj! Każde użycie wskaźnika podniesie Twoje tempo czytania, poprawi komfort i wzmocni koncentrację.
FotoCzytanie jest narzędziem do zadań specjalnych. Korzystam z niego, gdy potrzebuję szybko zbudować sobie strukturę jakiejś dziedziny wiedzy, szukam konkretnej informacji lub rozwiązuję problem czy wyzwanie.
Czytanie fotograficzne jest idealne do czytania na komputerze.
Czy wiesz, co jest najważniejszym ograniczeniem w szybkim czytaniu i jednocześnie największym wyzwaniem dla czytelnika?
Przewracanie kartek.
Tak. Śmiej się. Ale to prawda. Każdy, kto był na kursie lub choć raz w życiu trenował szybkie czytanie to wie. Przewracanie kartek jest najbardziej denerwującą rzeczą podczas treningu. Dlatego ja lubię czytać na komputerze. Tutaj problem przewracania kartek nie istnieje.
Jedno kliknięcie i po sprawie.
Badacze mówią, że czytanie fotograficzne jest najszybszą formą przetwarzania wiedzy. Sam proces kodowania informacji to prędkość ponad 25000 słów na minutę. Do tego trzeba być mistrzem przewracania kartek.
Chyba, że masz pod ręką laptopa… Wtedy czytanie fotograficzne staje się naprawdę szybkie.
Jak FotoCzytać na komputerze?
Samo czytanie fotograficzne na komputerze jest banalnie proste. Wymaga jedynie odrobiny wprawy w uzyskaniu ostrości fotograficznej.
A) Ustaw sobie widok w czytniku PDF lub Wordzie, tak aby widzieć całą stronę (ok. 66,9%). Możesz także ustawić dwie strony w widoku podobnym do książki.
B) Wyobraź sobie, że rogi monitora łączą się ze sobą po przekątnej za pomocą linii. Wybierz literę, która znajduje się w środku przecięcia tych linii i skup tam swój wzrok. Twoje oczy są w tym punkcie cały czas, a Ty koncentruj się na tym, aby widzieć cały monitor i jego 4 rogi.
C) Użyj peryferyjnego pola wiedzenia, koncentrując uwagę na tym, co jest po prawej i lewej stronie Ciebie. Im szerzej się skoncentrujesz, tym łatwiejsze to będzie.
Tekst zamaże się lekko, gdy skoncentrujesz się widzeniu wszystkiego wokół Ciebie. Tak właśnie ma być. To jest naturalne zjawisko towarzyszące czytaniu fotograficznemu.
D) Gdy tekst będzie zamazany lekko, wciśnij klawisz „w dół” lub kliknij myszką. Pojawi się następna strona. Skup się dokładnie tak samo jak poprzednio. W ten sposób sfotografuj każdą stronę.
Z każdą stroną łatwiejsze będzie uzyskanie ostrości fotograficznej. To kwestia wprawy i ćwiczeń. Kodując informacje w ten sposób, nie tylko poszerzasz pole widzenia, lecz także pozwalasz mózgowi przetwarzać wiedzę przez umysł nieświadomy.
Zastosuj 4 zasady czytania na komputerze w praktyce już teraz, a szybko zauważysz różnicę w poziomie energii i komforcie pracy na komputerze.
Chcesz wiedzieć więcej o czytaniu fotograficznym? Kliknij i sprawdź szkolenie wideo Magia Czytania.
A może Ty masz swoje sposoby lub przemyślenia na temat efektywnego czytania na komputerze? Jestem ciekawa, co o tym sądzisz. Podziel się swoim zdaniem w komentarzu.
[hr]
Oceń i podziel się ze znajomymi:
[sws_facebook_like href=”https://szybkanauka.pro/zdrowe-czytanie-na-komputerze/” showfaces=”false” width=”200″ height=”21″ action=”like” layout=”button_count” colorscheme=”light” font=”arial”] [/sws_facebook_like] |
[sws_1_google_button counter=”true” href=”https://szybkanauka.pro/zdrowe-czytanie-na-komputerze/” size=”medium”] [/sws_1_google_button] |
[sws_linkedin_button url=”https://szybkanauka.pro/zdrowe-czytanie-na-komputerze/” position=”right”] [/sws_linkedin_button] |
Subskrybuj biuletyn „Szybka Nauka Na Skróty”, aby nie przegapić żadnego artykułu i zyskać:
Kasia Szafranowska: Ekspertka i trenerka szybkiej nauki. Od 2002 roku zaraża entuzjazmem ucząc najskuteczniejszych strategii czytania, zapamiętywania, zdawania egzaminów oraz rozwoju osobistego. Wykładowca Wyższej Szkoły Filologicznej. Autorka Metody Aktywnego Mówienia do szybkiej nauki języka angielskiego.
Sesja wygasła
Proszę zalogować się ponownie. Strona logowania zostanie otwarte w nowym oknie. Po zalogowaniu można ją zamknąć i wrócić tutaj.
Witaj! Mam problem z czytaniem fotograficznym na komputerze. Jak czytam normalnie ksiazke to wychodzi a jak próbuje na kompie to nie mogę nawet złapać ostrości fotograficznej! Niestety nie wiem jaka jest tego przyczna
Użyj najprostszej wersji techniki zmiękczania obrazu poprzez patrzenie szerzej niż ekran. Uda Ci się na 100%. Wystarczy, że jesteś zrelaksowany, a obraz jest nieostry.
to jest super
Hej Arku,
Wielkie dzięki za komentarz.
Mam jedno „ale”.
Odsuwanie zmęczenia w trakcie pracy przy komputerze tak na prawdę jest odwrotnością efektywnej pracy.
Ćwiczenia samolotowe, które opisałeś są świetne… w samolocie, autobusie czy samochodzie ORAZ na wykładzie czy lekcji, gdzie nie możemy wstawać.
W domu podczas pracy czy nauki możesz wstać i się poruszać i właśnie z tego powodu MUSISZ to zrobić. Wstając odpoczywasz. Siedząc mimo zmęczenia, tak jak sam napisałeś… odsuwasz zmęczenie na kilka, kilkanaście minut.
Opisane ćwiczenia samolotowe warto po prostu zrobić na stojąco, a jeśli to możliwe to wyjść na świeże powietrze. Wtedy efekt jest największy.
PS – krzyk na pobudkę to świetna opcja.
Masz, Arturze, rację gdy jest na to czas. Również jestem zwolennikiem pełniejszego wypoczynku, wyjścia na świeże powietrze i popatrzenia na trawę, drzewa, odczucia wiatru na twarzy.
Ale gdy masz limit czasu i pracę do wykonania w tym limicie, to możesz tylko przebierać nogami siedząc w miejscu. Masz świadomość, że przerwa w pracy, owszem odświeży ci umysł, lecz uszczupli zasoby czasowe. Wzrost efektywności nie skompensuje ci straty czasu. A prawa Murphy’iego ciągle działają! Czas przeznaczony na daną pracę jest zwykle krótszy niż zużyty w rzeczywistości. Więc siedzisz przy kompie, piszesz, sprawdzasz i możesz zrobić chwilową przerwę na wstanie od biurka i ćwiczenia proponowane przez Kasię. Albo podrobisz nogami w miejscu, pokręcisz, poprzeciągasz i dalej jedziesz z parą, żeby zdążyć na czas. Zwłaszcza gdy stawka jest wysoka i obcinasz sobie sen, żeby zdążyć na czas. To jest zresztą znakomity temat na osobny post. Mój niechlubny rekord to tylko 10 godzin snu w tygodniu, żeby ze wszystkim się wyrobić, więc – sorry – wychodzenie na świeże powietrze nie wchodzi w ogóle w rachubę. Można jedynie nastawić budzik na 10 minut – momentalnie zasnąć i po 10 minutach znowu pracować. Wtedy ćwiczenia „samolotowe” nabierają znaczenia.
Generalnie polecam jako dłuższe przerywniki siłownię typu hardcore (sztanga, sztangielki, stojaki i ławeczki) lub fitness (maszyny, bieżnie, steppery itp.), spacery i biegi. Bez mp3-tki, żeby lepiej wypocząć. To też temat na osobny post.
Gdy jednak brakuje czasu, to pospinane ciało trzeba ruszyć, pobudzić krążenie krwi, żeby nie zaskorupieć przed komputerem.
Pozdrawiam i dziękuję za odniesienie do mojej wypowiedzi. 🙂
Zapomniałem o jeszcze jednym dobrym sposobie, aby się „obudzić” siedząc przy kompie. Nieco drastycznym i nie do zastosowania publicznie, a już na pewno nie w czytelni.
Wystarczy krzyknąć na całe gardło!
Co? Cokolwiek, byle głośno, agresywnie – jak przy walce z przeciwnikiem. Efekt murowany. Np. Hooop!
Zastosowanie publiczne wzbudzi śmiech, zdziwienie, pukanie się w głowę lub podobne reakcji.
Świetne, szczególnie, gdy coś Ci wychodzi. Głośny okrzyk „Hurrraaaa!” lub „Juuuupiii!” podniesie energię i doda motywacji. Genialne!
Dodałbym od siebie ćwiczenia „samolotowe” czyli stosowane podczas długiego lotu samolotem. Czyli ćwiczenia nie wstając z fotela (krzesła, stołka).
1. Wspięcia na palce obunóż lub jednonóż, razem lub na przemian.
2. Ściąganie łopatek i barków do tyłu wypinając jednocześnie klatkę piersiową do przodu, połączyć z intensywnym wdechem.
3. Kilkukrotny skręt tułowia w lewo i w prawo ze zgiętymi w łokciach rękami.
4. Skłony głowy na boki – w prawo, w lewo. Skręty głowy na boki – w prawo w lewo.
5. Jeśli siedzisz prawidłowo przy komputerze z przodowygięciem kręgosłupa lędźwiowego, to wygnij się odwrotnie – jak kot.
6. Skłony tułowia na boki – w prawo i w lewo.
7. Kilkukrotnie pozaciskaj dłonie w pięści i maksymalnie rozprostuj palce.
8. Można poruszać szczęką (uwaga, żeby nie wypadła :-O ).
9. Przetrzeć twarz rękoma, jak przy myciu twarzy.
10. Rozchylamy kolana szeroko i ściągamy je do siebie naciskając jednym na drugie (i vice versa 🙂 ).
11. Kręcimy kółka stopami opierając je tylko na palcach.
Ćwiczeń „samolotowych” jest dużo. Wystarczy tylko pomyśleć. Kilkanaście sekund może skutecznie odsunąć (nie „usunąć”) zmęczenie i przywrócić jasność umysłu.
Pozdrawiam serdecznie!
Świetne ćwiczenie Arku! Dziękuję, że się z nami podzieliłeś 🙂
Artykuł bardzo na czasie dla mnie teraz, dziękuję Kasiu :)))