Radzenie sobie ze stresem – Twój miernik poziomu stresu

Pierwszy krok do radzenia sobie ze stresem

Radzenie sobie ze stresem rozpocznij od odkrycia, w jakich sytuacjach się stresujesz. Nie jest to jednak tak oczywiste. Pamiętam jak kiedyś jeszcze nosiłem zegarek i raz przez przypadek założyłem go na prawą rękę. „Ale on ciśnie! A jaki ciężki!” – myślałem sobie. Założyłem z powrotem na lewą i o dziwo, nic mnie nie cisnęło i nie czułem ciężaru. Kojarzysz to zjawisko? Jak to działa?

Jak to jest, że ciągły stres umyka naszej uwadze?

Mało kto zdaje sobie sprawę, jak wiele problemów codziennego życia bierze się po prostu ze stresu: ciągłe zmęczenie, negatywne emocje i myśli i nie tylko! Czytaj dalej a w następne 10 minut niezawodnie zbadasz swój poziom stresu i dowiesz się jak go uniknąć.

Może kiedyś kupiłeś nową parę obcisłych spodni. Przez pierwsze kilka godzin czułeś jak Cię cisną, a potem się przyzwyczaiłeś. Albo byłeś w kinie na randce, trzymaliście się za ręce i po 15 minutach filmu nie czułeś już że się dotykacie, chociaż ręce pozostały splecione.

To jest tzw. habituacja bodźca, czyli przyzwyczajenie się do pewnego bodźca. Jeśli Twój mózg cały czas odczuwa ucisk zegarka na lewej ręce to w końcu przestaje na ten ucisk reagować. Czyli w praktyce przestajesz czuć ucisk zegarka, gdy go ponosisz parę dni. To samo w kinie z dziewczyną, po 15 minutach dotyku w bezruchu przestajesz czuć ten dotyk.

Uważaj żeby nie przeoczyć stresu ukrytego habituacją!

Ze stresem może być podobnie. Jeśli codziennie chodzisz do stresującej pracy i stresujesz się ciągle tym samym:

  • opóźnionymi projektami,
  • nieporozumieniami i chaosem w komunikacji,
  • pracownikami i szefem, których nie lubisz

to ten stres może się habituować. Innymi słowy, przyzwyczajasz się do niego i przestajesz go zauważać. Oczywiście taki niezauważalny stres dalej niszczy Twoje zdrowie, psuje dobry humor i przeszkadza w efektywnej pracy. Dokładnie tak samo jak zegarek, którego już nie czujesz, nadal zostawia odciśnięty ślad na ręce, gdy go zdejmiesz.

Jak zauważyć „niezauważalny” stres?

Poznasz teraz niezawodny sposób żeby wykryć powtarzający się stres w Twoim życiu, którego mogłeś nie zauważać. Zauważenie tego stresu jest pierwszym krokiem do pozbycia się go, i tym samym, do szczęśliwszego życia i bardziej efektywnej pracy.

Ten test na stres bazuje na dwóch zasadach:

1. Stres zawsze objawia się napięciem mięśni.napięcie mięśni sygnalizuje stres

Czy zauważyłeś, że podczas stresu się spinasz? U niektórych ludzi to widać to idealnie – tak im się napinają mięśnie twarzy, że mają swoją typową ‘zestresowaną minę’. Czasem napięcie bardziej się pojawia w brzuchu, w gardle, lub na karku. To zależy od osoby. Zawsze jednak stresowi towarzyszy nieświadome napięcie mięśni.

A więc gdy widzisz, że Twoje mięśnie się spinają w reakcji np. na telefon od szefa, to może oznaczać właśnie stres.

myślenie generuje stres jak wykorzystać radzenie sobie ze stresem2. Twoje myśli wzbudzają podobne emocje, jak rzeczywiste wydarzenia.

Czyż to nie oczywiste? Ile razy zamartwiałeś się gdy np szef wezwał Cię na rozmowę? Stanęło Ci przed oczami wszystko, co zrobiłeś do tej pory nie tak lub nawet wyobrażałeś sobie, że chce Cię zwolnić. Stresowałeś się, a potem … okazało się, że rozmowa dotyczyła czegoś zupełnie innego! Nic się nie wydarzyło, ale Twoje myśli o rozmowie już wywołały stres.

Połącz te dwie zasady aby otrzymać…

Niezawodny test na stres:

Pomyśl o czymś (np. rozmowie z szefem) i skoncentruj się na tym, jakie emocje ta myśl w Tobie wywołuje. Dzięki temu poznasz, jakie emocje wywołuje w Tobie to wydarzenie/osoba/zachowanie.

To bardzo prosty i niezawodny test na to, co Cię w życiu cieszy a co stresuje. Jeśli porządnie się skupisz na swoich emocjach i napięciach mięśni w ciele (napięcie = stres) to zawsze rozpoznasz swoje emocje. Oczywiście z czasem nabierzesz w tym teście wprawy, ale już za pierwszym razem Ci się uda rozróżnić stresujące, neutralne i relaksujące sytuacje.

Sprawdź to najpierw z czymś przyjemnym, żeby potem odczuć lepszy kontrast sprawdzając stres. Zrób ten test na coś, co lubisz robić i Cię relaksuje, np. spacer w parku albo leżenie na plaży:

  1. Usiądź wygodnie i skoncentruj się na swoim ciele. (Pozbądź się rozpraszaczy – bądź sam, bez muzyki, bez ruchomych obrazów przyciągających Twój wzrok. Jeśli chcesz, po przeczytaniu całej procedury zamknij oczy)
  2. Wyobraź sobie, że jesteś w sytuacji, którą chcesz sprawdzić (czyli np. zobacz w wyobraźni z perspektywy 1-osobowej np. jak leżysz sobie na plaży i jest Ci wygodnie.)
  3. Odczuj jakie emocje i reakcje w ciele to w Tobie wzbudza. (Jak się czujesz – pozytywnie czy negatywnie? Czy Twoje mięśnie się napinają czy rozluźniają? Co pojawia się na Twojej twarzy – uśmiech czy grymas? Co ma ochotę pojawić się na Twojej twarzy? Nie hamuj swoich emocji, pozwól im naturalnie się pojawić.)

Zauważając odpowiedzi na pytania z pkt.3 możesz śmiało stwierdzić, czy dana sytuacja działa na Ciebie dobrze czy źle. Jeśli narazie tylko przeczytałeś jak robi się test, zrób go terez na coś przyjemnego!

Po każdym teście zresetuj swoje emocje!

Tym samym testem sprawdzisz teraz jakie emocje i reakcje ciała powoduje u Ciebie myślenie o różnych sytuacjach Twojego życia.

Żeby wyniki jednego testu nie mieszały się z wynikami drugiego, musisz zresetować swoje emocje po każdym teście. Bez resetu, mógłbyś być spięty po jednym teście i to napięcie pozostałoby w ciele do drugiego testu, „fałszując” jego rezultaty.

Zrób to wstając z krzesła i podskakując kilka razy.  Żeby jeszcze bardziej wyzerować myśli, pomyśl o czymś neutralnym – np. co jadłeś na obiad w niedzielę?

OK, teraz jesteś gotowy do kolejnych testów! Po każdym rób taki krótki reset.

A teraz zbadaj poziom stresu w swoim życiu!

zmierz stres i poradź sobie ze stresemZrób ten prosty test na swoje codzienne sytuacje, żeby zobaczyć, które z nich sprawiają Ci przyjemność, a które Cię stresują (i tym samym niszczą Twoje zdrowie i dobre samopoczucie). Po tym teście będziesz wiedział jakich sytuacji i osób unikać, a jakich sytuacji mieć coraz więcej.

Pamiętaj, w teście:

  1. Usiądź wygodnie i skoncentruj się na swoim ciele.
  2. Wyobraź sobie, że jesteś w sytuacji, którą chcesz przetestować.
  3. Zauważ jak się czujesz i jak reaguje Twoje ciało. Napięcie = stres. Rozluźnienie, uśmiech = sytuacja wpływa na Ciebie pozytywnie. Nic = albo blokujesz swoje emocje, albo sytuacja jest neutralna.

Sam wiesz najlepiej, gdzie chcesz zbadać poziom stresu. Moje propozycje to:

  • Wyobraź sobie, że pracujesz, robiąc to co zwykle w pracy robisz. Czy to Cię stresuje?
  • Wyobraź sobie, że rozmawiasz po kolei z ludźmi z Twojego życia. Którzy Cię stresują, a którzy bawią i rozluźniają?
  • Wyobraź sobie jak wygląda Twój poranek przed pracą. Czy jest stresujący?
  • Wyobraź sobie swój powrót do domu z pracy. Czy Twój wieczór po pracy jest stresujący czy relaksujący?
  • Wyobraź sobie jak spędzasz weekend. Czy robisz to w stresujący czy relaksujący sposób?
  • Wyobraź sobie jak się z kimś kłócisz lub nie zgadzasz. Jakie odczucia to Tobie wywołuje?

Sam zdecyduj, co sprawdzić. Dzięki temu testowi będziesz mógł zadać sobie bardzo ważne, rozwojowe pytanie:

Jak zamienić sytuację ze stresującej w przyjemną?

Im więcej sytuacji przetestujesz i zamienisz stres na relaks, tym przyjemniejsze będzie Twoje życie. Teraz możesz zacząć radzić sobie ze stresem, który przez długi czas umykał Twojej uwadze.

Być może tak bardzo się przyzwyczaiłeś do swojej porannej rutyny przed pracą, że nawet nie zdajesz sobie sprawy, że się spieszysz i stresujesz? A może wręcz przeciwnie 😉

Na przykład:

Codziennie rano budzi mnie budzik. Oczywiście chcę jeszcze chwilę poleżeć… A po 10 minutach leżenia zrywam się ze strachu, że się spóźnię. W pośpiechu ubieram się i jem coś szybkiego w drodze do samochodu. Wsiadam i jadę do pracy.

Gdy testuję wyobrażając sobie tą poranną rutynę to od razu czuję napięcie w żołądku. Oho, znak stresu! Jak tą poranną rutynę zamienić ze stresującej na przyjemną?

Odpuszczam sobie jeden serial, który oglądam wieczorem w telewizji. W końcu moje zdrowie i samopoczucie jest ważniejsze! Dzięki temu kładę się wcześniej spać i wcześniej wstaję. Mam czas na 10 minut przyjemnych ćwiczeń rozciągających z moją ulubioną muzyką. Jem również w spokoju normalne śniadanie.

O dziwo, gdy przyjedziesz do pracy w lepszym nastroju, to WSZYSTKO ZMIENI SIĘ NA LEPSZE. Dlatego tak duże nagrody czekają Cię za coraz lepsze radzenie sobie ze stresem. Dzięki temu zmienisz swoje życie na coraz mniej stresujące i coraz bardziej przyjemne.

Co zrobić, gdy test nie działa, bo nic nie czuję?

Czasem zdarzy się tak, że wyobrażając sobie daną sytuację nie poczujesz nic. Może to oznaczać, że dana sytuacja po prostu Cię nie rusza. W większości jednak przypadków oznacza to, że blokujesz swoje emocje, lub nie zwracasz na nie uwagi. Sporo ludzi, szczególnie pracujących umysłowo, odzwyczaiła się od odczuwania emocji w swoim ciele.

Dlatego nauczę Cię prostego trzyminutowego ćwiczenia, które pomoże Ci rozpoznawać subtelne sygnały płynące z ciała. To ćwiczenie nie tylko pomoże Ci wykonać test na stres dużo dokładniej, ale uwrażliwi Cię na sygnały z ciała, co jest bardzo przydatną umiejętnością w wielu życiowych sytuacjach. Poprawi Ci się intuicja i zdolność do empatycznego zrozumienia emocji innych ludzi.

Oto jak uwrażliwić się na sygnały z ciała:

  1. Usiądź wygodnie i zamknij oczy.
  2. Przyłóż ręce do swojego serca i czując bicie serca oddychaj głęboko. Rób to, co najmniej przez minutę
  3. Następnie koncentruj się na każdej części swojego ciała po kolei od stóp poprzez łydki, biodra aż po szyję, twarz i czubek głowy. Poświęcaj kilkanaście lub kilkadziesiąt sekund na to, aby poczuć po kolei każdą część ciała. Możesz nawet poczuć drobne mrowienie, swędzenie lub inne doznania, na które do tej pory nie zwracałeś uwagi.

Dzięki temu ćwiczeniowi uwrażliwisz się na sygnały płynące z ciała.

Zrób je kilka razy porządnie, a test na stres będzie działał dla Ciebie dużo lepiej.

Testuj, baw się i popraw sposób radzenia sobie ze stresem!

Follow

About the Author

Rafał Dudek: Pasjonat samodzielnej nauki języków obcych. Opanował angielski na poziomie zbliżonym do native speakera samodzielnie, bez wyjazdów za granicę, co potwierdził zdając certyfikat TOEFL na 97%. Teraz upraszcza naukę tym, którzy chcą się uczyć skuteczniej niż w szkole.

  • Marcin pisze:

    Bardzo przydatny artykuł. Rzeczywiście stres to cichy zabójca, który jest przyczyną wielu późniejszych chorób. Nauczenie się kilku technik może przynieść ogromne efekty. Ciekawe badania na temat stresu przeprowadzili dawno temu naukowcy Holmes i Rahe. Badali 43 stresowe sytuacje w życiu i to jak bardzo wpływa to na szansę zapadniecia na poważne choroby. Ciekawe wnioski. Podrzucam tutaj https://lepszymanager.pl/proste-sposoby-na-pozbycie-sie-10-przyczyn-stresu/ Np. utrata praca stresuje bardziej niż śmierć bliskiego przyjaciela. Jest ankieta , która można wypełnić i sprawdzić jak wysokie jest prawdopodobieństwo, że stres może przerodzić się w coś poważniejszego, dlatego regularna nauka redukcji stresu to naprawdę kluczowa umiejętność.

  • Marcin Wesel pisze:

    Jest wiele racji w tym, o czym piszesz, Rafale. Życie w stresie nie jest przyjemne i trzeba nauczyć się sobie z nim radzić.

    Ze swojej strony chciałbym podzielić się własną listą 33 sposobów na radzenie sobie ze stresem. Do poczytania tutaj: https://wesel.co/jak-radzic-sobie-ze-stresem/

  • Tobiasz Duda pisze:

    Według mnie dobre są techniki relaksacyjne, ale nie zawsze mają one takie samo działanie na każdego z nas. Stresu wyeliminować całkowicie nie da się i o tym chyba każdy doskonale wie, jednak można nauczyć sobie z nim radzić i redukować jego wpływ na nasze życie. Dodałbym jeszcze do wszelkich rad fakt, że warto uzupełniać niedobór witamin z grupy b, bo ich funkcje są w dużej mierze odpowiedzialne za prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego. Ich niedobór może powodować, że organizm sobie gorzej radzi ze stresem.

  • >